W tej samej części możemy jeszcze zobaczyć jak sprytny Wladimir grzebie wielką ojczyznę i wzywa wszelkie siły świata na pomoc, Ukraińców, do których każe strzelać nazywa braćmi, a zabrany im Krym nazywa kolebką sakralną Rosji. Wzywa siły ze Wschodu oddając Władywostok na władanie wolnego rynku.
A najbardziej mnie śmieszy tekst wypowiedziany przez Putina i tłumaczony na angielski np.: "We have a huge internal market and resources... capable, intelligent people...".
Szkoda, że Heidegger miał rację mówiąc, że języki są nieprzetłumaczalne..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz