sobota, 19 listopada 2016

Nowa edukacja polityczna sięga dna absurdu, a tymczasem Finowie tworzą szkołę marzeń.

Klasyk powiedział, że czasami trzeba wiedzieć o czym się nie mówi, bo jest to dużo ważniejsze niż gadanie o bzdetach. Powołanie się na klasyka w tym przypadku ma bardzo głęboki sens. W kraju nad Wisłą są zakusy, żeby wrócić poprzez strukturę kształcenia do dwudziestego, jakże wspaniałego, wieku. Czas leci i nie trudno wywnioskować, że stara struktura przyniesie wstecznictwo w edukacji, a ponieważ młodzi ludzie mają zbyt wiele energii, żeby ulec tandecie sami określą swoje programy edukacyjne. Bójmy się! Wyobraźnia młodych jest nieograniczona i bardzo okrutna. Być może przez jakiś czas będą pozwalać się prowadzić jak stado baranów, o co niewątpliwie chodzi twórcom reformy, ale po jakimś czasie odpalą i pytanie o przyszłość kraju stanie się bezpodstawne, przestaniemy istnieć. 


Bez cienia wątpliwości możemy uznać, że działania obecnego ministra edukacji są infantylne. Wszystko wskazuje na to, że minister przeczytała z zachwytem Chłopów Reymonta i olśniona postacią Kuby Sochy  postanowiła stworzyć szkołę tylko dla podobnych Kubie. A o Kubie, jak to o Kubie: cała wieś: i parobki, i gospodarze, i wszystkie, to ino go kulasem przezywali, a niezgułą, a darmozjadem, a nikto dobrego słowa nigdy nie dał, nikto nie pożałował - chyba ino te koniska abo i te pieski... a przecież rodowy był... gospodarski syn... nie znajda żaden... nie obieżyświat, a chrześcijan prawy, katolik

Otóż to! Klucz do olśnienia urzędniczki utkwił w ostatnich słowach cytatu. I tak oto urzędniczka zdecydowała, że po kilku przeróbkach, a jakże, mamy - człowieka symbolizującego współczesność, który to wyraża jedyne i słuszne prawdy o narodzie, a mianowicie.  1. Każdy młody Polak musi wiedzieć, że dobre to jest tylko to co polskie. 2. Prawda obiektywna nie ma żadnego znaczenia, bo to prawda narodu jest najważniejsza. 3. Historia jest zjawiskiem z gruntu polskim i bohaterskim, żadnej innej historii nie ma. 4. Gospodarka musi opierać się na polskiej myśli, nawet kiedy ta myśl oparta jest o średniowieczne wzorce. 5. Każdy musi być przygotowany do obrony kraju, bo kraj wymaga ofiar. 6. Każdemu Polakowi należy się takie rozmycie znaczeń patriotyzmu i nacjonalizmu, żeby mógł w imię Polski bić po mordach tych co nie są po myśli partii.

A tymczasem w kraju, o którym niewiele wiemy, oprócz tego, że gracz z tego kraju, o trudnym nazwisku Kasper Hämäläinen gra w Legii, dzieją się wspaniałe rzeczy związane z edukacją. Od tej jesieni został wprowadzony nowy program edukacyjny, którego nie trzeba komentować, a wystarczy spojrzeć na siedem obszarów kompetencji ucznia. 1. Myślenie i nauka uczenia się. 2. Umiejętność czytania, pisania, komunikowania się i wyrażania.3. Organizacja życia codziennego, troska o siebie i innych. 4. Wielojęzyczność. 5. Umiejętności w posługiwaniu się nowym techonologiami. 6. Przedsiębiorczość i umiejętności życiowe (społeczne). 7. Udział i budowanie zharmonizowanej przyszłości. 

Jeszcze raz można zacytować klasyka, który mówi, że należy żyć na miarę czasów, w których się żyje, bo życie przeszłością to nekrofilia, a życie odległą przyszłością to fantastyka. Finowie już teraz są przykładem, z którego czerpią wszystkie wrażliwe na młodego człowieka instytucje świata! Ups, zapomniałem, przecież to nie jest żaden argument, bo świat to nie jest Polska.

To, że dzieci tracą w szkole czas, to, że wyrastają na nieuków, czy to dalej nikogo nie interesuje oprócz garstki rodziców? Czy nadal spory o bzdety i polityczne wpływy będą ważniejsze od przyszłości naszych dzieci? Czy nadal tępe dzidy będą miały wpływ na losy tego kraju?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz