środa, 5 października 2016

Życie w państwie Ignorancja Idioty

Na granicy państwa o nazwie Poprawna Ignorancja leży największe państwo świata Ignorancja Idioty. O ile ludzie żyjący w Poprawnej Ignorancji zdają sobie sprawę, że do poprawnego myślenia  nie potrzebna jest gigantyczna ilość danych i niektóre można zupełnie rozsądnie odrzucić, tak w państwie Ignorancja Idioty odrzuca się dokładnie wszystko co nie jest zgodne z obecnym przekonaniem, tak zwanego myślącego. Innymi słowy, w pierwszym państwie bierze się pod uwagę, że świat się zmienia i należy na to reagować, w drugim państwie wszytko już jest ustalone przez siłę wyższą i zmiany, które zachodzą należy podporządkować wcześniejszym ustaleniom. W państwie Ignorancja Idioty żyje się nieustannie tak samo od pokoleń, a internety i telefony komórkowe wpisują się w rzeczywistość z tak nikłą mocą jak katapulty, proch, maszyny parowe czy camera obscura. Moglibyśmy zdefiniować państwo Ignorancja Idioty jako miejsce gdzie nie zachodzą zmiany, a jeśli zachodzą, tutaj sparafrazujemy Hegla, tym gorzej dla nich :-)

  
Sławnym wydarzeniem w państwie Ignorancja Idioty była reakcja Nerona na pożar w Rzymie. Przypomnę, że Cezar wziął do rąk lutnię i beztrosko zaczął wyśpiewywać swoje ballady. Szkoda, że nie wypowiedział słów, które padły niespełna 2000 lat później: A niech się bawią. Jednak kiedy przyszło na wskazanie winnego Neron nie wahał się ani chwili - winni są chrześcijanie.

W tym państwie Ignorancja Idioty nie ma rzeczy niemożliwych, ponieważ nie ma żadnej instancji, która ograniczałaby jakąkolwiek możliwość. Wszystko jest ustalone przez siłę wyższą. Można zatem oskarżyć każdego i nie doszukując się podstaw prawnych aresztować go, bo… TAK! - bo jestem ministrem sprawiedliwości (to jest aluzja do aresztowania biegłego zeznającego w sprawie śmierci ojca obecnego ministra).

Każdy może zostać obywatelem państwa Ignorancja Idioty, nie płaci się wpisowego, a jedynym warunkiem jest przyjęcie jedynej słusznej drogi jaką ogłasza wódz imperator. Korzyści płynące z funkcjonowania w tym państwie są gigantyczne. Karierę można zrobić bez inteligencji, bez rozsądku, bez umiejętności, bez kompetencji tylko i wyłącznie przy pomocy samego chcenia i posłuszeństwa wodzowi. Na terenie rzeczonego państwa obowiązuje najprostsze prawo świata - prawo imperatora, to co on ustali obowiązuje, to czego nie ustali - trzeba ustalić samemu :-)

Najciekawszym przedmiotem obserwacji jest występowanie zjawiska fiksum dyrdum politycznego, czyli robienie z siebie głupa udającego, że zastane fakty nie mają miejsca, bo nie istnieją. To zjawisko można potraktować bardzo medycznie, ale w grze politycznej nabiera ona szczególnego znaczenia jako jedna z metod osiągania sukcesu politycznego. Minister spraw wewnętrznych patrzy w oko kamery mając świadomość, że informacja obiegnie cały kraj i mówi, że nie widzę żadnego protestu, stoję tu i otwieram posterunek, nikt nie protestuje… W ten oto sposób informacja dotarła to państwa Ignoracji Idioty i wszystko stało sie jasne, ten tłum to przecież kolejka za biletami do kina na wybitny patriotyczny film, który należy dla utrwalenia obejrzeć przynajmniej pięć razy. Fiksum dyrdum jest bardzo zaraźliwe. Z jednej strony to świetne narzędzie gry politycznej, z drugiej sposób na powiększanie wymarzonego państwa - Ignorancji Idioty.
 
A niech się bawią - słowa wypowiedziane przez Witolda Waszczykowskiego - ministra spraw zagranicznych w rządzie kierowanym przez przedstawicielkę PiS Beatę Szydło, w reakcji na Czarny protest 3 października 2016 roku. 

Na obrazku wkradł się błąd. Kadr pochodzi z serialu z 1980 roku. Przepraszam za niewinne takie tam... :-) 

2 komentarze:

  1. Przenikliwa analiza naszej obecnej rzeczywistosci. Mnie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Fiksum dyrdum to piękne określenie, które zostaje bezczelnie zanieczyszczone kontekstem politycznym, panie Tomaszu... :-)

    OdpowiedzUsuń